Stany zapalne błony śluzowej macicy to kolejny ukryty problem w hodowli psów rasowych.

Ropomacicze /inaczej nazywane ropnym zapaleniem macicy/ może się rozwinąć u praktycznie każdej niesterylizowanej suki w każdym wieku. Wywołuje nieswoiste objawy kliniczne, przez co łatwo może zostać zwyczajnie przeoczona.

Dotyczy z reguły dorosłych suki w fazie lutealnej cyklu płciowego lub bezpośrednio po jego zakończeniu. Wczesne rozpoznanie i wdrożenie odpowiedniej terapii to w takim przypadku klucz do sukcesu.

Dotyczy z reguły dorosłych suki w fazie lutealnej cyklu płciowego lub bezpośrednio po jego zakończeniu. Wczesne rozpoznanie i wdrożenie odpowiedniej terapii to w takim przypadku klucz do sukcesu. Do końca nie wiadomo, jakie czynniki wpływają na macicę, predysponując ją do powstania ropomacicza. Pochwa nie jest jałowym narządem i ma kontakt ze środowiskiem zewnętrznym. W posiewach z niej wyhodowywano przeróżne bakterie począwszy od E.coli aż po Klebsiella i Pseudomonas.

Te same bakterie są izolowane z wydzieliny w trakcie trwania choroby. Sugeruje się, że źródłem zakażenia są właśnie te patogeny przedostające się z pochwy do jamy macicy. Bakterie mogą również przedostawać się do narządów rodnych z przewodu pokarmowego, na skutek spadku odporności i rozszczelnienia się jelit.

Obraz USG ropomacicza u suki

Podejrzewa się, że istnieją inne czynniki predysponujące ją do rozwoju postępującego zakażenia macicy oprócz kolonizacji drobnoustrojami.

Bakterie zasiedlające pochwę mogą się przedostać do macicy w czasie fizjologicznego otwarcia szyjki (podczas okresu przedrujowego i rui właściwej), a mimo to ropomacicze nie rozwija się za każdym razem, gdy taka sytuacja ma miejsce. Dlatego podejrzewa się, że istnieją inne czynniki w samej macicy predysponujące ją do rozwoju postępującego zakażenia.

Badacze zajmujący się tematem sugerowali, że rozrost torbielowaty gruczołów błony śluzowej macicy stanowi początek procesu patologicznego. Rozrost gruczołów endometrialnych następuje u większości niesterylizowanych suk w miarę postępu lat. Zmiana ta wynika z przewlekłego, wielokrotnego narażenia nabłonka macicy na działanie progesteronu wydzielanego przez ciałko żółte w czasie porujowym. Progesteron, po związaniu się z receptorami znajdującymi się w macicy, stymuluje proliferację gruczołów endometrialnych i aktywność wydzielniczą tychże gruczołów, zmniejsza kurczliwość mięśniówki macicy oraz rozpoczyna proces zamykania szyjki. Hormon ciążowy ma też udowodnione działanie osłabiające czynność układu immunologicznego w macicy, co może zwiększać wrażliwość narządu na zakażenia bakteryjne. Działanie hormonu na macicę kumuluje się wraz z upływem kolejnych cykli rujowych.

Macica staje się idealnym środowiskiem do wzrostu bakterii, prowadzącego dalej do ropomacicza, wskutek nagromadzenia wydzieliny gruczołów, obecności głębokich krypt gruczołów oraz immunosupresji wywołanej przez progesteron po cieczce.

Nie u wszystkich suk z ropomaciczem występuje torbielowaty rozrost gruczołów. W powstawaniu ropomacicza znaczenie mogą mieć też inne czynniki. W badaniach wykazano, że obecność substancji drażniących wewnątrz macicy, takich jak obcy materiał, który przedostał się przez szyjkę macicy, a nawet podkliniczne zakażenie bakteryjne mogą zapoczątkowywać proces zapalny błony śluzowej. Wspomniane zmiany zachodzące w macicy przyczyniają się do powstania korzystnego środowiska do kolonizacji i proliferacji bakterii, na przykład wcześniej wymieniona E. coli, umożliwiając im przylepienie się do endometrium, co może tłumaczyć sytuacje, w których część suk ma ropomacicze bez torbielowatego rozrostu błony śluzowej. Egzogenne hormony także mogą uwrażliwiać macicę na zakażenia - podawanie antykoncepcji iniekcyjnej czy doustnej ma duży wpływ na powstanie ropomacicza.

Niestety ropomacicze dotyczyć może już cztero- czy pięciomiesięcznych suk, a także suk w mocno zaawansowanym wieku - 16 czy 17 lat. Niektóre badania wykazują nawet 15-20% szansę na powstanie choroby. Średni wiek waha się od 2 do 9 lat.

Ropomacicze może rozwinąć się u psów każdej rasy. Do ras uważanych za predysponowane do ropomacicza zalicza się długowłose owczarki collie, rottweilery, sznaucery miniaturowe, cavalier king charles spaniele, golden retrievery, berneńskie psy pasterskie i angielskie springer spaniele. Natomiast za rasy mniej podatne na tę chorobę uważa się owczarki niemieckie, jamniki i szwedzkie vallhundy. Nie wszystkie badania potwierdzają istnienie predyspozycji rasowych. Natomiast u niektórych ras psów, choć nie u wszystkich, wykazano, że wcześniejsza ciąża ma pewne działanie ochronne zabezpieczające przed ropomaciczem, wiadomo jednak, że statystyki nie dają jednoznacznej odpowiedzi „czy moja suka zachoruję, czy muszę ją wykastrować”.

Macica z ropną zawartością śródoperacyjnie

Objawy kliniczne związane z ropomaciczem z reguły pojawiają się po jednym do trzech miesięcy po zakończeniu rui. Większość objawów jest nieswoista dla ropomacicza. Należą do nich: ospałość, osowiałość, gorączka, brak apetytu, wymioty, biegunka, wzmożone pragnienie i wielomocz. Kiedy mamy do czynienia z ropomaciczem otwartym - ze sromu obserwujemy surowiczy, krwisty, ropny, śluzowy wypływ. Czasem jest to jedyny objaw. U suk z ropomaciczem zamkniętym, logiczne, że brak jest wypływu. Takie suki w stanie przyjęcia u lekarza są z reguły w gorszym stanie. Wydzielina z ogromna ilością bakterii nie wydostaje się na zewnętrz i nagromadzona w jamie macicy powoduje toksemię, posocznicę, może powodować pęknięcie macicy i zapalenie otrzewnej

Samo rozpoznanie choroby nie nastręcza trudności doświadczonemu lekarzowi weterynarii - wystarczą informacje z wywiadu i badanie USG lub RTG, które są zazwyczaj rozstrzygające. W rozpoznaniu różnicowym należy brać pod uwagę inne przyczyny wypływu z dróg rodnych lub powiększenia macicy, w tym ciążę, ruję, wodomacicze, śluzomacicze, zapalenie pochwy, nowotwór oraz skręt macicy. W morfologii mamy zazwyczaj leukocytozę, anemię z powodu stanu zapalnego, biochemia może już wykazywać zaburzenia pracy nerek i wątroby a także stan zapalny - wzrost fosfatazy zasadowej i białka CRP.

Postępowanie lekarskie zależy od stanu pacjentki, jej wieku, statusu hodowlanego. Można stosować leki otwierające szyjkę macicy i wspomagające opróżnienie macicy, blokujące działania progesteronu, dodatkowo kroplówki, środki przeciwzapalne i oczywiście antybiotyk, najlepiej z korektą po uzyskaniu wyniku posiewu i antybiogramu.

W przypadku braku poprawy lub kiedy suka jest już po okresie reprodukcji, należy zdecydować się na leczenie chirurgiczne. Podstawowa przewaga tego sposobu to fakt, że jest to jednocześnie zabieg leczniczy i profilaktyczny - zapobiega nawrotom choroby. U pacjentek po zabiegu mogą rozwijać się takie powikłania jak zakażenie rany, przetoki podskórne lub miejscowy obrzęk linii szwu oraz krwawienie.

Śmiertelność towarzyszącą ropomaciczu określa się na mniej więcej 5%, a śmierć w większości przypadków jest skutkiem wtórnej endotoksemii i wstrząsu.

W przypadku większości schematów leczenia farmakologicznego, poprawy parametrów klinicznych można spodziewać się w ciągu kilku dni od rozpoczęcia leczenia. O nieskuteczności leczenia świadczą utrzymujące się albo nawracające objawy kliniczne, obecność ropnego wypływu z pochwy oraz utrzymujące się lub pogłębiające poszerzenie rogów macicy po czasie, w którym dany schemat leczenia powinien przynieść poprawę.

Suki, u których udało się skutecznie wyleczyć ropomacicze metodami farmakologicznymi, należy pokryć w czasie pierwszego cyklu rujowego następującego po leczeniu. Sugeruje się, że ciąża po leczeniu zapobiega nawrotom ropomacicza. W przypadku suk o dużej wartości hodowlanej, istotne jest też uzyskanie jak największej liczby miotów. Skuteczność krycia suk po wyleczeniu waha się od 50 do 60%. Nierzadko u pacjentów leczonych farmakologicznie z powodu ropomacicza kolejna ruja następuje szybciej z uwagi na skrócony okres porujowy. U samic, u których doszło do skrócenia okresu międzyrujowego, zachodzi większe ryzyko nawrotu ropomacicza, ponieważ macica nie ma odpowiednio długiego czasu na regenerację (przebudowę i gojenie). Z tego względu można rozważyć farmakologiczne opóźnienie wystąpienia rui, umożliwiające wygojenie macicy do czasu planowanego krycia. Ingerencja hormonalna ma też oczywiście swoje minusy.

Odsetek nawrotów opisywanych przez autorów badań waha się od nawet 77% w ciągu 2 lat od leczenia do ryzyka takiego samego jak u suk, u których nigdy wcześniej nie wystąpiło ropomacicze. Z uwagi na potencjalnie zwiększone ryzyko wystąpienia nawrotów, każdą sukę po zakończeniu okresu hodowlanego należy poddać kastracji.

Ropomacicze to poważna i zagrażająca życiu choroba macicy. Stan pacjentów z ropomaciczem należy ustabilizować, po czym podjąć decyzję, czy próbować leczenia farmakologicznego, czy zastosować metody chirurgiczne. Leczenie farmakologiczne powinno się stosować u zwierząt w odpowiednim wieku reprodukcyjnym i o dużej wartości hodowlanej, u których nie występują zaburzenia stanowiące zagrożenie życia, takie jak posocznica, endotoksemia i niewydolność narządów wewnętrznych.

Macica z ropną zawartością po operacji usunięcia

Bardzo ważna jest tu profilaktyka, polegająca na dwukrotnym badaniu USG jamy brzusznej w fazie porujowej u suk w okresie reprodukcyjnym - pozwala na wczesne wykrycie ewentualnej choroby i odpowiednio wczesne rozpoczęcie leczenia.

Lekarz medycyny weterynaryjnej Anna Chłosta.

Długoletni hodowca, asystent kynologiczny, właściciel Przychodni Weterynaryjnej „HABABA” na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Od lat uczestniczy czynnie w organizacji i pomocy przy wystawach, prowadzi szkolenia dla hodowców z zakresu hodowli, rozrodu i endokrynologii. Od 2014 roku hoduje psy rasy American Staffordshire Terrier pod przydomkiem „New Radegost”, ma na koncie wiele sukcesów wystawowych. Psy z jej hodowli zdobyły prestiżowe tytuły Zwycięzców Klubów w Polsce, Czechach czy Niemczech. Została odznaczona Brązową Odznaką Związku Kynologicznego w Polsce. W swojej hodowli największą uwagę zwraca na temperament i zdrowie, regularnie poszerzając zakres badań genetycznych i ortopedycznych. Psy z jej przydomkiem są podstawą wielu znanych hodowli w Polsce. W ciągu ostatnich lat sprowadziła do kraju wiele świeżej krwi hodowlanej z Francji i kolebki hodowanej przez nią rasy - Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.